piątek, 31 sierpnia 2012

Kapcie dla gości


Zdejmowanie butów w gościach

Temat dość drażliwy i budzący kontrowersje. Znajdą się pewno wśród Was zagorzali zwolennicy jak i przeciwnicy. 
Ja z całą pewnością należę do tych drugich.

Nie lubię jeśli udając się do kogoś z wizytą zostaje poproszona 
o zdjęcie obuwia. Gdy to mnie ktoś odwiedza od razu informuje, 
że u mnie chodzi się w butach.

Ja rozumiem że część osób po prostu wpajano od dziecka że że idąc do kogoś należy zdjąć buty i że tak po prostu wypada. Część pewno uważa że okaże brak szacunku do gospodarza i jego czyściutkiego mieszkania. Jednak ważniejsza jest sterylna podłoga czy gość?

Jeśli na zewnątrz jest brzydka pogoda to przecież istnieją wycieraczki. Dość niehigieniczne i mało komfortowe jest chodzenie na boso po podłodze nie mówić już o wbijaniu się w czyjeś schodzone kapcie. 
A przepraszam zapomniałam że istnieje coś tak gustownego jak „kapcie dla gości”





Przychodząc do kogoś jesteśmy  raczej wyjściowo ubrani i buty są elementem tego stroju. Raczej niezbyt komfortowo będziemy czuć się w eleganckiej sukience czy garniturze i na boso. 

Nie przekonają mnie nawet wizje pobrudzonego pięknego dywanu w salonie. Dla mnie to gość jest na pierwszym miejscu i skoro go zaprosiłam to nie stanowi dla mnie problemu posprzątanie po takiej wizycie.

Dlatego tez zdejmowaniu butów w gościach mówię stanowcze NIE!


A Wy co o tym myślicie?

1 komentarz:

  1. Ja uważam, że powinno się zdejmować buty przy zwykłej wizycie, tj. np. koleżanka przyszła na kawę i ploteczki - na pewno nie jest ubrana wizytowo, lecz swobodnie, dlatego nie będzie miała problemu z ubiorem pantofli.
    Jednak jeśli chodzi o gości, którzy przyszli do nas na jakąś szczególną okazję i są ubrani wieczorowo, to oczywiście savoir vivre wymaga od nas, byśmy nie kazali ściągać im butów. Śmiesznie przecież wygląda gość w garniturze i pantoflach, lub co gorsza w skarpetkach...
    Zapraszam do mnie www.pragnienie-zdrowia.blogspot.com :)

    OdpowiedzUsuń